Ciężko mi ostatnio pisać regularnie, ale to tylko dla tego, że po prostu bardzo aktywnie spędzam czas i rzadko kiedy włączam komputer, w żadnym wypadku nie zrezygnowałam z pieczenia. :)
Miały być serniki i będą, ale teraz coś bardziej wiosennego i kojarzącego się pozytywnie na miły początek końca zimy! Co prawda w tym roku nie dała nam specjalnie w kość, mimo to zakładam, że każdy już czeka na prawdziwą, słoneczną i zieloną wiosnę. Wobec tego przygotowałam tę limonkową tartę..szukając inspiracji już parę lat temu natrafiałam na same wypieki złożone z kruchego ciasta, limonkowego curdu i dużej bezowej czapy. Prawdę mówiąc byłoby to zapewne pyszne rozwiązanie, ale jakoś nie o to mi chodziło. :) Z pomocą przyszedł Sosna, który na swoim blogu jakiś czas temu zamieścił świetny przepis na tartę ze spodem z pokruszonych ciasteczek oraz masą z mleczkiem skondensowanym i warstwą zapieczonego jogurtu..Ach, to musi być poezja! - pomyślałam i zrobiłam ją na weekend dla rodziny. I zupełnie się nie myliłam, rodzina zachwała to proste, ale niesamowite, orzeźwiające, kremowe ciasto, a jedyne czego żałowali, to że porcja była tak niewielka.
Składniki na spód:
220g ciasteczek maślanych
80g masła
Składniki na masę:
350ml mleczka skondensowanego słodzonego
3 żółtka
sok z 5 limonek
skórka z 3 limonek
Składniki na wierzch:
100ml jogurtu naturalnego greckiego
3 łyżki cukru
1. Ciasta pokruszyć w malakserze lub blenderem na pył.
2. Masło rozpuścić i połączyć z ciastkami.
3. Piekarnik nastawić na 180 stopni.
4. Formę o średnicy 18-20cm wyłożyć papierem do pieczenia, a boki posmarować masłem.
5. Ciasteczkową masę wyłożyć na dno i boki tortownicy, wyrównując łyżką.
6. Wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 10 minut do lekkiego przyrumienienia.
7. Wyjąć z piekarnika i ostudzić
8. W tym czasie zmiksować żółtka przez kilka minut na jasną, puszystą masę.
9. Dodać mleczko skondensowane i ubijać do uzyskania gęstego, sztywnego kremu.
10. Zetrzeć skórkę z 3 limonek oraz wycisnąć sok z 5 limonek.
11. Dodać limonki do kremu i połączyć.
12.Przelać masę na podpieczony spód i piec przez 20 minut.
13. Wyjąć i zostawić do ostudzenia na 15 minut.
14. Wymieszać cukier z jogurtem i rozsmarować na wierzchu ciasta.
15. Wstawić do piekarnika nastawionego na 160 stopni na 10 minut.
16. Po wyjęciu ostudzić, a następnie schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
17. Po schłodzeniu podawać. /ispiracja od Krainy Sosny
Smacznego! *.*
widać, że u Ciebie już zagościła wiosna :)
OdpowiedzUsuńCudna tarta Ci wyszła :) A limonkowe smaki wręcz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTarta wyszła rewelacyjnie.Przyciąga wzrok i ta limonka w roli głównej;)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie, patrząc na skład zgaduję, że smakuje też wyśmienicie
OdpowiedzUsuńO tak! :D Właśnie po składzie wywnioskowałam, że to ciasto musi mi smakować. :)
UsuńAle wiosennie u Ciebie się zrobiło!: ) Tarta musi być bardzo smakowita; )
OdpowiedzUsuńAngie, chyba nie wątpisz, widzisz skąd przepis ;p
UsuńOrzeźwiająca! Może ona przywoła wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że ciasto posmakowało bliskim :)
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że natrafiłam na Twój przepis! :)
UsuńOdnoszę wrażenie, że to taka bardziej słoneczna i kolorowa wersja tego ciasta :)
OdpowiedzUsuńwygląda m=niesamowicie pysznie muszę spróbować go zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚliczna tarta <3 Uwielbiam limonki, muszę ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńNa taką tartę limonkową zawsze się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńW tym momencie naprawdę o niej marzę, jest piękna! I z pewnością przepyszna ;)
OdpowiedzUsuń