Tego było mi trzeba. Rzadko, jeśli nie wcale wracam do przepisów na serniki, gdyż mam duszę eksperymentatora i za każdym razem chciałabym czegoś innego.. ale, ale! Są takie połączenia, które nigdy nie zawodzą. Maliny i biała czekolada, do tego kremowa masa z mascarpone i jestem w swoim małym cukierniczym niebie. :D Tak, jestem tym dziwakiem, który woli białą czekoladą od tej prawdziwej.. Szczerze mówiąc to w tej konfiguracji piekłam go nie raz i nie dwa. Zawsze zachwycał swą konsystencją, idealną słodyczą oraz lekkim przełamaniem kwaskowatych malin - moja rodzina oraz znajomi za nim przepadają. Bardzo polecam, na pewno przypadnie Wam do gustu. :)
Zapraszam!
(przepis na tortownicę 18 cm)
Składniki na spód:
100g ciasteczek maślanych
30g masła
Składniki na masę sernikową:
350 g twarogu sernikowego
150 g sera mascarpone
1/4 szklanki śmietany kremówki
2 jajka
1 łyżka budyniu śmietankowego
1 łyżka cukru z wanilią
4 łyżki cukru pudru
1/3 szklanki mleka w proszku
200 g białej czekolady
skórka i sok z 1/2 cytryny
Składniki na polewę:
3 łyżki śmietany kremówki
50 g białej czekolady
Dodatkowo:
200 g malin
płatki migdałów
wiórki z białej czekolady
1. Ciasteczka drobno pokruszyć, dodać do rozpuszczonego masła.
2. Tak przygotowaną masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
3. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 8-10 minut.
4. W tym czasie przygotować masę: twaróg zmiksować z mascarpone i śmietanką.
5. Dodać po jednym jajku, po każdym dokładnie mieszając.
6. Połączyć masę z pozostałymi składnikami, na końcu dodać przesiane mleko w proszku oraz proszek budyniowy.
7. Wyjąć spód z piekarnika, boki formy posmarować masłem.
8. Przełożyć do formy przygotowaną masę.
9. Obniżyć temperaturę w piekarniku do 120 stopni, wstawić do niego sernik, a niżej umieścić żaroodporne naczynie z wodą ok. 2 cm wysokości.
10. Piec w nim sernik przez 1,5 godziny.
11. Po tym czasie wyjąć sernik z piekarnika i ostudzić.
12. Po czym schłodzić sernik w lodówce przez kilka godzin (najlepiej całą noc).
13. Wtedy rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej z śmietanką.
14. Polać tak przygotowaną polewą wierzch sernika, polewa może spływać na boki.
15. Udekorować wierzch malinami i płatkami migdałów wedle uznania.
16. Zostawić do lodówki do ostygnięcia i podawać.
Smacznego! *.*
Pychotka ;))
OdpowiedzUsuńPokłony Ci składam za te serniki! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! : D
Usuńo jaaa - to jest chyba i mój ulubiony przepis! jeden z pierwszych serników, jakie upiekła - rodzina po dziś dzień wspomina ''najlepszy to był taki, co kiedyś upiekłaś z malinami i białą czekoladą...''
OdpowiedzUsuńjejku, koniecznie muszę do niego wrócić! <3
Twój prezentuj się genialnie <3 :)
Dziękuję pięknie! :)
UsuńU mnie, mimo rozmaitych sernikowych pomysłów ten niezmiennie stoi na czele, mój osobisty faworyt. *.* Mam nadzieję, że udało mi się Cię zachęcić do ponownego jego upieczenia. :))
wow wygląda niesamowicie :):) nie mogę się napatrzyć z chęcią bym taki zjadła :):)
OdpowiedzUsuńits look delicious
OdpowiedzUsuńZdecydowanie poproszę kawałek<3
OdpowiedzUsuńO tak, też lubię to połączenie. Latem maliny, zimą żurawina. Bardzo apetyczny.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ja również wolę białą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńNo, no ślinka cieknie. Piękne ciacho !
OdpowiedzUsuńO masz! Jako sernikożerca też kocham takie połączenie! Mam nadzieję, że już wkrótce uda mi się dorwać maliny <3
OdpowiedzUsuńSą już w Lidlu i nawet smakują przyzwoicie (w przeciwieństwie do truskawek:)), ale wiem, że to nie to samo :D
UsuńWygląda na taki jak lubię!! puszysty i kremowy :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak filigranowo i rozkosznie <3!
OdpowiedzUsuń