Ostatnio publikowany przepis Angie z porzeczkowym curdem przypomniał mi o moich tegorocznych zbiorach, które grzecznie czekały w lodówce na jakieś ciekawe zastosowanie. : ) Oczywiście pomysł bardzo przypadł mi do gustu, zwłaszcza gdy pomyślałam sobie o mnogości zastosowań takiego kremu. Od razu z zapałem zabrałam się do przygotowań i po kilkunastu minutach pracy miałam już w słoiczku cudownej konsystencji krem z czerwonej porzeczki. Okazał się być naprawdę przepyszny i choć oprócz klasycznego lemon curdu wspomnienia z kremami owocowymi miałam raczej średnie - ten zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczył. Bardzo polecam to pyszne, różowe cudo. Pomyślcie jak cudownie smakowałby na pieczywie, z jogurtem jako smarowidło do naleśników? : )
Zapraszam!
Zapraszam!
Składniki na 1 słoik:
200 g czerwonej porzeczki
80 g drobnego cukru
75 g masła
2 jajka
1 żółtko
1. Porzeczki umyć, obrać i pozbawić szypułek.
2. Umieścić w misce nad kąpielą wodną razem z połową cukru i mieszać, aż puszczą sok i się rozpadną.
3.Następnie przetrzeć przez sitko i ponownie umieścić w misce nad parą wodną.
4. Jajka i żółtko utrzeć wraz z pozostały cukrem, aż cukier się rozpuści.
5. Zmniejszyć ogień i stopniowo, cały czas mieszając dolewać masę jajeczną do porzeczek.
6. Gdy masa będzie jednolita, gotować jeszcze przez 10 minut i mieszać, aż wyraźnie zgęstnieje.
7. Masło pokroić w kostkę i w kilku partiach dodawać do gęstniejącego kremu.
8. Gotowy krem przełożyć do wyparzonego słoika.
9. Przechowywać w lodówce maksymalnie przez tydzień. /receptura od I adore cinnamon
Smacznego! :)
Fantastyczny pomysł na curd :)
OdpowiedzUsuńPięknie kolorowy! :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwone porzeczki! A taki krem to już w ogóle musi być niesamowity :)
OdpowiedzUsuńTakiego curdu to bym wpakowała do owsianki! Mniam :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo smakował:) Twój wygląda wyśmienicie, właśnie tak, jak powinien wyglądać:)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńJaki przepiękny kolor! Zakochana jestem :)
OdpowiedzUsuń