W Dzień Mamy oczywiście nie obyło się bez słodkości dla niej. Ten dzień zawsze jest wyjątkowy, takie małe: "dziękuję" za wszystko.
Postawiłam na bezę. Pavlovej nigdy muszę przyznać, nie próbowałam robić, ale inne bezy - owszem. Także robiłam wszystko jak powinno być, bez eksperymentów i wyszła! Bardzo pyszne odkrycie, ta beza. Nie wiem jak powinna wyglądać w środku idealna, ale była z delikatną chrupiącą skorupką, nieprzesuszona, a w środku wilgotna. Tak miało być!
Więc nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do jej spróbowania, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
Składniki na bezę (o średnicy 20cm)
4 białka
200g cukru
15g cukru waniliowego
1 łyżeczka mąki kukurydzianej/ziemniaczanej
1 łyżeczka octu winnego
szczypta soli
1. Ubić białka na sztywną pianę ze szczyptą soli.
2. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukry, w małych ilościach, po każdej dokładnie mieszając.
3. Na koniec dodać ocet i mąkę kukurydzianą. Beza musi być cały czas sztywna, nie można też za długo miksować, żeby nie stała się znów lejąca!
4. Narysować na papierze do pieczenia okrąg o średnicy 20 cm.
5. Nastawić temperaturę w piekarniku na 150 stopni.
6. Przełożyć bezę łyżką na narysowany okrąg, na brzegach nałożyć większą ilość. Jeśli będzie sztywna nie będzie uciekać poza okrąg.
7. Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 130 stopni i piec przez 50 minut.
8. Po tym czasie zostawić bezę w piekarniku do wystudzenia na kilka godzin - w tym czasie nie otwierać piekarnika!
Na wierzch:
300ml śmietanki kremówki
200g świeżych owoców (jagody, borówki, truskawki, maliny)
9. Ubić śmietanę.
10. Nałożyć na wierzch bezy i udekorować owocami.
Smacznego!
Najlepsze życzenia dla wszystkich Mam! : - )
Jaki torcik...owocki dodaję ogromnego uroku. Szkoda, że ja bezę muszę jeść sama...i dlatego zawsze sobie odpuszczam pieczenie.
OdpowiedzUsuńTaki torcik to idealny prezent:) Wygląda ślicznie i jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńRobiłam ją już parę razy, również w wersji czekoladowej, to jest deser idealny. Nie za ciężki i tak pięknie się prezentuje, Twoja mama na pewno zrozumiała przesłanie 'dziękuję za wszystko' :D
OdpowiedzUsuńNo to mamie się córeczka udała, prawdziwy skarb!
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Idealny! może taki moja córcia mi kiedyś sprawi.. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pavlovą! Wyszła Ci idealnie!
OdpowiedzUsuńPrzecudna ta pavlova. Taka...rustykalna, więc dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taki od córci swojej...:)
OdpowiedzUsuń