poniedziałek, 27 stycznia 2014

Naleśniki z pastą sojową

Postanowiłam sobie wprowadzić tu więcej różnorodności. Pozycje na obiad, śniadanie czy podwieczorek również znajdą tu swoje miejsce. Zobaczymy jak mi to wyjdzie, czy wykażę się w takiej kuchni. Naleśniki z taką pastą to ciekawy pomysł na obiad wegetariański lub odmianę na piątek. Smak soi jest przyjemny, lekko orzechowy. Warto przekonać się do niej, jako pożywne i zdrowe źródło białka w diecie. 
Zapraszam!

Składniki na nadzienie:
200 g ziaren soi
1 marchewka
1/2 pęczka szczypiorku
pieprz ziołowy
szczypta: kurkumy, papryki słodkiej i ostrej, 
1jajko

1. Zalać soję letnią wodą na conajmniej 8 godzin, (lub całą noc) aż wchłonie płyn.
2. Gotować jeszcze przez pół godziny w osolonej wodzie.
3. Ugotować marchewkę.
4. Zblendować ugotowaną soję na gładką masę.
5. Dodać marchewkę, jajko, szczypiorek i ponownie zmiksować.
6. Przyprawić masę do smaku papryką, kurkumą bądź przyprawą curry, pieprzem i ziołami.


Składniki na ciasto naleśnikowe:
130g mąki
2 jajka 
200ml mleka
100ml wody
sól i pieprz
łyżka oleju

1. Zmiksować lub wymieszać trzepaczką składniki na ciasto.
2. Doprawić solą i pieprzem.
3. Zchłodzić ciasto w lodówce przez pół godziny.
4. Przelać ciasto na rozrzaną patelnię i na małym ogniu smażyć cienkie naleśniki.
5. Nadziewać pastą sojową, zwinąć i przez chwilę jeszcze podgrzewać na patelni. 
6. Ciepłe podawać od razu.
Smacznego!

11 komentarzy:

  1. Naleśniki ? Soja ? To coś dla mnie ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy przepis na nadzienie ,pyszne naleśniki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smacznie brzmia, az szkoda, ze nie moge jesc soi..

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny sposób na naleśnika....z soją jeszcze nie jadłam. Piękne naczynie do zapiekania....;-)
    Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny sposób na naleśnika....z soją jeszcze nie jadłam. Piękne naczynie do zapiekania....;-)
    Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie jak smakuje ta pasta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście.. Dziękuję za informację. Dziwna to sprawa. :c

    OdpowiedzUsuń
  8. Interesujący pomysł na nadzienie do naleśników. Wegetarianka domowa skacze z radości. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie do wypróbowania :-D !!

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba jeszcze nigdy nie jadłam pasty sojowej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam się bez bicia...takich nie jadłam, a lubię soję. Chyba mnie zainspirowałaś Marteczko. :)

    OdpowiedzUsuń