Ostatnie zakończenie roku w szkole - powód do śmiechu czy płaczu?
Trudno będzie się rozstać. Bardzo.
Nie narzekam na brak zajęć związanych właśnie z zakończeniem, do tego problemy techniczne i nie ma mnie niestety prawie cały miesiąc na blogowej sferze. Tym razem zapraszam na dżem truskawkowy, w którego warto się zaopatrzyć na czas, gdy świeżych owoców nie będzie już z nami.
Do dzieła!
Składniki (na 6 małych słoiczków)
1 kg truskawek
200 g cukru
2 łyżki żelatyny
1 łyżka soku z cytryny
15 g cukru waniliowego
1. Zagotować w dużym garnku truskawki z żelatyną.
2. Stopniowo dodawać cukier i sok z cytryny.
3. Zostawić na małym ogniu przez 10-15 minut, co jakiś czas mieszać.
5. Gdy wszystko będzie się już gotować, przelewać lejkiem dżem do słoiczków, zamknąć mocno i obrócić do góry dnem.
6. Sprawdzić, czy wszystkie słoiki są zassane i odstawić.
Smacznego! : - )
śliczne dżemiki, przyjemnie będzie je otwierać zimą:)
OdpowiedzUsuńTrzeba tylko się powstrzymać, żeby wcześniej nie otwierać :)
OdpowiedzUsuńpiękne słoiczki :) aż szkoda otwierać, tak cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńmój plan na dzisiaj to zrobienie dżemu truskawkowego :D a na bloga weszłam przypadkiem :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :)
To zapraszam na bloga częściej. : D
UsuńPozdrawiam
Dżem z pewnością wspaniały .. dołączam się do zachwytu nad słoiczkami! Uwielbiam te wiązania na pokrywkach :)))
OdpowiedzUsuńteż dzisiaj robiłam, ale ty to zrobiłaś tak pięknie-te słoiczki wyglądają jak do sklepu! Cudnie:)
OdpowiedzUsuńZ tymi słoiczkami, to nie przesadzajmy. : )
Usuńale zawsze lepiej tak, niż nie zrobić na nich nic!
Pozdrawiam ciepło
ale bym chciała dostać taki truskawkowy słoiczek! :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się truskawkowe słoiczki. Muszę się w końcu zabrać za przetwory :)
OdpowiedzUsuń