Zupy krem to coś bez czego nie wyobrażam sobie jesieni. Idealna rozgrzewka po powrocie do domu. Teraz właśnie dynia smakuje najlepiej, warto z niej korzystać. Ja staram się jadać sezonowo i coraz bardziej mi się to podoba. Jak ten krem, który mogłabym jeść na okrągło na przemian z marchewkowym.
Zapraszam!
Zapraszam!
Składniki dla czterech osób:
1 duża dynia
2 marchewki
seler
oliwa z oliwek
gałka muszkatołowa
cynamon
papryka słodka
sok wyciśnięty z 1 cytryny
sól i pieprz
1. Dynię brać, pokroić w paski i posypać przyprawami.
2. Polać oliwą z oliwek i piec przez 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
3. Marchew z selerem ugotować w dużym garnku. (Wody nalać więcej niż potrzeba, zostawić miejsce na dynię)
4. Zmiksować blenderem warzywa dodając upieczoną dynię na gładki krem.
5. Przyprawić do smaku, ugotować i podawać.
wszyscy szaleją za kremami z dyni w tym sezonie! :]
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA zupka niezwykle smakowita :)
krem, który tej jesienni jest daniem "must eat" ! zdecydowanie musi znaleźć się w mojej miseczce :)
OdpowiedzUsuńooo... dynia i cynamon-brzmi pysznie :) No i zapewne tak rozgrzewa! :)
OdpowiedzUsuńJak smacznie : )
OdpowiedzUsuńkremy to także mój faworyt, choć nie tylko jesienią :) takiej zupy jeszcze nie próbowałam, ale czuję jak pachniała u Ciebie!
OdpowiedzUsuńCudny ten krem, a cynamon w zupie dyniowej intrygujący:) Chyba skradnę ten przepis:)
OdpowiedzUsuńWszystko fajne; fajna filiżanka, fajne zdjęcia, no i fajna zupa :-)
OdpowiedzUsuń